Ponad połowę kupionych produktów kupiłam tylko dlatego, że opakowanie było ładne 🙂
Trzeba to przyznać, jestem typową sroką zakupową. Dzisiejszy produkt jest typowym pokarmem dla mojej sroczej duszy. Już od samego wejścia do drogerii (Hebe) ten szampon rzucał się w oczy. Grafika na etykietce przywoływała na myśl klimat pin up.
Dopiero w domu zobaczyłam, że szampon firmy New Anna Cosmetics jest z naftą kosmetyczną i dodatkowo posiada interesujący skład. Oprócz fajnej grafiki dużym plusem przy tym produkcie jest pompka. Zauważyłam, że produkty z pompką są wygodniejsze, ponieważ produkt nam się nie wylewa i bez problemu możemy dobrać odpowiednią ilość specyfiku. Dodatkowo, jeśli będzie w pompce odpowiednio długa rurka to wtedy mamy pewność, że bezproblemowo wyciągniemy kosmetyk do końca.
Tak jak już wcześniej wspomniałam szampon kupiłam w Hebe, za 300 ml. zapłaciłam ok. 18 zł. W szamponie oprócz nafty kosmetycznej znajdziemy jeszcze, ekstrakt z pokrzywy, tataraku i skrzypu. Ze względu na bogaty skład szampon jest skierowany do osób z problemem słabych wypadających włosów.
Skład w tym wypadku wygląda następująco :
Aqua, Sodium Laureth, Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Cocamide DEA, Glycerin, Glycol Cetearate, Paraffinum Liquidum, Equisetum Arvense Extract, Urtica Dioica Extract, Acorus Calamus Root Extract, Polyquaternium-7, Sodium Chloride, C12-13 Alkyl Lactate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, Panthenol, Propylene Glyvol, Methylparaben, Propylparaben, Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin, Citric Acid, Parfum, Limonene, Linalool, Cl 47005, Cl42090
Szampon używałam przez ok. trzy tygodnie, myjąc nim głowę co drugi czasami trzeci dzień. Co zauważyłam na początku to to, że produkt pieni się słabo , ale za to daje uczucie domytych włosów . Jeśli chodzi o zapach to jest on trudny do opisania, może lekko przypomina babcine perfumy. Ogólnie zapach jest przyjemny dla nosa, natomiast na włosach długo się nie utrzymuje. Włosy po umyciu były błyszczące i delikatnie uniesione u nasady. Po i w trakcie testowania szamponu nie zauważyłam u siebie żadnego uczulenia czy też podrażnienia.
Pod koniec testów zauważyłam, że na mojej głowę pojawiło się sporo baby hair.
Warto wspomnieć, że jeśli któraś z Was unika kosmetyków z parabenami, to niestety tutaj one występują.
Tak na konie chciałam dodać, że New Anna Cosmetics jest firmom Polską
.Jestem ciekawa, co sądzicie o tym szamponie ? Która z Was miała okazję go wypróbować ?
Nie miałam tego szamponu, ale skoro u Ciebie się spisał to super 🙂
Miło wspominam testowanie tego szamponu 🙂
Chętnie sięgnę po te kosmetyki min dlatego, ze jest to polska firma 🙂
opakowania mają naprawdę bardzo ładne 🙂
Warto przetestować ten polski kosmetyk 🙂
Nie miałam jeszcze styczności z takim szamponem 😉
https://drawing-myhobby.blogspot.com/
Wart jest przetestowania 🙂
Nie wiedziałam, że jest taka firma chętnie spróbuje 🙂 a opakowanie przyciąga uwagę.
desa.blog.pl
Patrząc na to, że co chwila coś nowego powstaje to można powiedzieć, że co rusz jesteśmy w tyle 🙂
Nie słyszałam nigdy o tym szamponie 🙂
Czyli byłam pierwsza informując Cię o tym produkcie 🙂
Nie miałam go jeszcze, ale z chęcią się na niego skuszę 🙂
Tak jak już wcześniej koleżance pisałam, warto go przetestować 🙂
Widziałam ten szampon w Hebe i tez zwróciłam na niego uwagę za wzgledu na opakowanie 😀 nie kupiłam go co prawda, ale przy następnej okazji go kupię i wyprobuje 🙂
Właśnie te opakowanie strasznie rzuca się w oczy. Jak będziesz po testach to daj znać jak Ci się sprawdził 🙂
Szata graficzna świetna 🙂
Dokładnie tak 🙂
Z marki tej kojarzę jedynie naftę kosmetyczną, którą również posiadam od niedawna. Fajny blog! Będę zaglądała 🙂
Miło mi słyszeć, że Ci się tutaj podoba 🙂 Powiedz mi do czego służy nafta kosmetyczna ? 🙂
Nie rzuciły mi się jeszcze w oczy te etykiety, ale chętnie poszukam i wypróbuję!
Jestem ciekawa czy przypadnie Ci do gustu ten szampon 🙂