Dzień dobry po raz drugi 🙂
Dzisiejszy dzień bardzo szybko zleciał, nie wyspałam się ponieważ dwa potworki strasznie psociły.
Strasznie komicznie wygląda to, że gdy nie widzę raban jest taki, że ojeju a gdy wchodzę i patrzę co się dzieje to wtedy fretki nic nie robią. 
Przez cały dzień chodziła za mną chęć zjedzenia mini pączka. 
Dlatego, żeby zbytnio się nad sobą nie znęcać jutro w kuchni powstanie kilka malusich pączusiów 🙂    Na dniach muszę usiąść do zrobienia trzech krasnali 🙂 Myślałam, że gdy święta się skończą krasnale/skrzaty przestaną być trendy (jednak się pomyliłam).
Jak Wam kochani minął dzień ?