Pufa Sako - Worek do siedzenia

Dom jest naszą oazą, miejscem do którego powinniśmy wracać z utęsknieniem.
Dlatego bardzo ważne jest to, aby czuć się w tym miejscu dobrze.

Robimy wszystko, aby to nasze mieszkanie miało fajną energię. Na ten sukces składa się wiele czynników.
Modnie i pomysłowo pomalowane ściany, które mają nieskończoną paletę kolorów.
Wygodne, czasami i bardzo drogie, pasujące do wnętrza meble.
Dopełnieniem całej tej otoczki fajnego mieszkania są dodatki, które spajają wszystko w jedną całość.

Pufa Sako - Worek do siedzenia

Dzisiaj nie będzie o dodatkach tylko o meblach, które w naszym wypadku zostały fatalnie wybrane.
Nowym dobytkiem stały się pufy Sako. Czyli inaczej worek wypełniony kulkami styropianowymi.
Swego czasu „mebel” bardzo modny, skierowany bardziej dla młodzieży i dzieci.
Dostępny w różnych rozmiarach i kolorach. Dodatkowo pufa doczekała się również swojego DIY.

Pufa Sako - Worek do siedzenia

Wracając do początku, jeszcze przed zakupem wydawało się nam, że taka pufa będzie idealnym zamiennikiem sofy.
Sądziłam, że będzie to mebel wygodny, dodatkowo byłam przekonana, że będzie się w nim komfortowo spędzało czas.
Nasze worki zostały zakupione z jednej z aukcji na Allegro. Sako były ze średniej półki cenowej.
Wybór padł na największy rozmiar (średnica 110 cm, wysokość 140 cm).
Materiał, który wybraliśmy, to była brązowa ekoskóra. Tak naprawdę początek zapowiadał się fantastycznie.

Gdy pufy dotarły, rozłożone zalały kawałek salonu (cały wystrój siadł). Niestety ich masywność przytłoczyła pomieszczenie.
Jak by tego było mało, gdzieś tak po miesiącu dosyć wygodnego siedzenia kulki w Sako zaczęły się ubijać.
Każde ułożenie kończyło się po chwili formacją „gniazdo”.
W samym środku kulki uciekały i siedziało się na podłodze.
Dodatkowo strasznie ciężko z takiej pozycji leżąco siedzącej wstać.
Osobiście nie polecam takiego zakupu z przeznaczeniem dla dorosłych.
Dzieciom takie worki raczej się spodobają.
My cały czas plujemy sobie w twarz, że nie pomyśleliśmy dwa razy przed tym zakupem.
Śmiało mogę powiedzieć, że pieniądze wyrzuciliśmy w błoto.
Mamy te pufy z maksymalnie cztery miesiące, a już się zastanawiamy co z tymi klockami zrobić.
Zamiast zwiększyć komfort mieszkania mocno go opuściliśmy.

Pufa Sako - Worek do siedzenia

Moje drogie jestem ciekawa, co Wy sądzicie o takim mebelku ?
Czy zdarzyło się Wam kupić jakiś bubel meblowy (co to było?) ?