Katarzyna Bonda - Miłość czyni dobrym

Czasami tak mam, że niektóre książki muszą chwilę  poleżeć, żebym wzięła się za ich przeczytanie. Rzadko się to zdarza, ale się zdarza i  właśnie taka sytuację miałam z książką autorstwa pani Katarzyny Bondy – Miłość czyni dobrym.

Daniel Skalski wychodzi z więzienia. Rozpoczyna nowe życie. Przed bramą czekają już na niego żona, rodzice oraz kochanka z synkiem.  Jednak nie będzie mu dane zakosztować rodzinnej sielanki, przeszłość szybko da o sobie znać. Bowiem Skalski to bezwzględny, ale i doskonały swoim fachu oszust, który tworzy piętrowe intrygi, by naciągnąć kolejnych naiwnych inwestorów. Ma tylko jeden cel – zdobyć naprawdę duże pieniądze. Żeby tego dokonać, będzie bez skrupułów manipulował każdym, kto stanie na jego drodze. Począwszy od zakochanych w nim kobiet, skończywszy na specjalistach od finansów.

Akta sądowe jednego z największych oszustw w III RP liczą ponad sto dwadzieścia tomów. Zapoznałam się z każdą włączoną do tego materiału kartą. To, co Państwu przedstawiam w postaci fabularnej opowieści, jest ledwie kroplą w morzu niegodziwości i krętactw, które miały miejsce w rzeczywistości. Praca ze zgromadzonym materiałem była tak dotkliwa, jakby to była obcowanie z diabłem. I tak też archetyp obrałam dla bohatera – Katarzyna Bonda

Katarzyna Bonda - Miłość czyni dobrym recenzja książki
Miłość czyni dobrym – Katarzyna Bonda – Recenzja książki

Gdy odebrałam książkę z paczkomatu, zdziwiłam się, że jest ona taką troszkę „cegiełką”, która ma ponad 700 stron. Dodatkowo jest napisana drobnym druczkiem, oczywiście dla mnie nie jest to problem, ale warto, o tym wiedzieć.  Książka pani Katarzyny Bondy – Miłość czyni dobrym jest drugi tomem z cyklu „Miłość,  Nadzieja, Wiara”. Niestety nie miałam okazji przeczytać pierwszego tomu tej serii, ale z tego co się dowiedziałam, to każdy część jest osobną historią. Warto wspomnieć, że książka jest oparta na prawdziwych faktach i postaci, która w III Rzeszy dokonała  malwersacji, oszustw i przestępstw finansowych na skalę światową.

Po takim opisie książki byłam zaczarowana tym, o czym mogę w niej przeczytać. Niestety po kilku „rozdziałach” mój zapał zmalał, bo książka moim zdaniem, z przykrością muszę stwierdzić, ma sporo minusów. Duża ilość  postaci,  zawiłe wątki i mnóstwo informacji, które przytłoczyły mnie i spowodowały, że ciężko było mi się połapać. Często gubiłam wątek i w takim nadmiarze informacji zgubne było dla mnie to, że były przeskoki w czasie.  Historia była interesująca, ale nie każdy będzie potrafił docenić to dzieło.  Patrząc na tę książkę, warto pamiętać, że na wielki podziw zasługuje fakt, że autorka przygotowywała się bardzo szczegółowo. Już sam fakt  przeczytania tylu akt spraw pokazuję, że Katarzyna Bonda przygotowała się do napisania tej książki na 6+.  Warto o tym pamiętać oceniając tę książkę.

Powoli żegnam się z tym tytułem, ale w kolejce do przeczytania mam jeszcze jedno dzieło autorki. Już nie mogę się doczekać a tymczasem zostawiam Was z  tytułem „Miłość czyni dobrym”. 

Dziękuję wydawnictwu Muza za możliwość przeczytania książki.

Katarzyna Bonda - Miłość czyni dobrym
Miłość czyni dobrym – Katarzyna Bonda

Tymczasem jeśli chcecie dalej ze mną zostać, to zapraszam was na kolejny niewiadomy post, który wybrałam specjalnie na tę okazję. TU.