Niegrzeczny Rockman – Kristen Callihan – Recenzja książki

Niegrzeczny Rockman – Kristen Callihan – Recenzja książki

Dzisiaj znowu powracamy do twórczości Kristen Callihan i jej premiery ze stycznia 2021 roku. Jak się pewnie domyślacie premiera dotyczyła trzeciej części z cyklu o „niegrzecznych”.

Zanim przejdziemy do konkretnej recenzji „Niegrzeczny Rockman – Kristen Callihan” muszę napisać, że nie mogłam się doczekać trzeciej części. I jeszcze przed wzięciem się za czytanie miałam co do tej książki wielkie nadzieje. Chciałam, żeby chociaż w połowie była tak fajna jak poprzednia część.  Czy moje pragnienia się spełniły, czy trzecia część okazała się gniotem, o którym jak najszybciej chciałabym zapomnieć? Tego dowiecie się już za kilka chwil, czytając  dalej 🙂

Niegrzeczny Rockman to historia kolejnego bohatera zespołu rockowego Kill John. Tym razem będziemy mieli okazję bardziej poznać życie gitarzysty Jaxa Blackwooda, który ma za sobą próbę samobójczą, napady lękowe i leczy się na depresję. Człowiek z problemami, na którego drodze stanie Stella Grey.  Kobieta, która nie ma pojęcia kim jest Jax i z jakimi problemami się boryka. Historia tej dwójki zacznie się od zabawnej sytuacji, która u nie jednego czytelnika wywoła uśmiech na twarzy. Nie chcąc już  na samym początku zdradzić Wam za dużo szczegółów, kończę ten opis i przechodzę do moich odczuć po przeczytaniu „Niegrzecznego Rockmana – Kristen Callihan” 

Okładka książki Niegrzeczny Rockman
Niegrzeczny Rockman – Kristen Callihan – Moje odczucia

Książka ma nieco ponad  500 stron, więc to jest propozycja na kilka wieczorów. W książce występuje dwóch narratorów (Stella i Jax ) oboje bohaterów ma sporo do powiedzenia i rozdziały wyglądają mniej więcej tak, że raz mówi Stella, raz John. W książce autorka poruszyła temat depresji, który jak sama powiedziała, jest dla niej bliski. Strasznie byłam ciekawa  czy tak poważny temat wplątany do historii miłosnej nie spowoduje, że książka będzie strasznie smutna, a temat miłości będzie drugoplanowy. Nic takiego się nie stało a sama historia stała się wielowymiarowa. Były momenty gdzie się śmiałam, gdzie byłam wzruszona, ale też takie gdzie zazdrościłam bohaterom tak głębokich przyjacielskich relacji. Autorka w sposób magiczny przedstawiła relacje, jakie łączą chłopaków z kapelii  Kill John. W sumie nie tylko chłopaków, bo dziewczyny też mają świetną paczkę 🙂 

Cała historia jest rewelacyjna  i powiem szczerze, że naprawdę przyjemnie mi się czytało. Jest to kolejna dobra książka pani Kristen Callihan. Ten kolejny sukces z trzecią częścią jeszcze bardziej uświadczył mnie w przekonaniu, że wreszcie muszę przeczytać pierwszą część. Z całego serduszka polecam Wam drugą i trzecią część serii o „niegrzecznych”.  Do grona poleconych pewnie dołączy też pierwsza książka tej serii (ale na 100% potwierdzenie musicie poczekać do mojej recenzji). Kończąc powoli tego posta, mam nadzieję, że pojawi się jeszcze kolejna część tej serii, bo jeszcze jest kilku bohaterów, o których autorka mogłaby napisać.

Dziękuje Wydawnictwu Muza z egzemplarz.

Wydawnictwo Muza

Ciekawa jestem czy domyślacie się, co kryje się w kolejnym niewiadomym poście, który wybrałam specjalnie do tego wpisu.

Powrót na górę